Masz problemy z zasypianiem? Kładziesz się do łóżka, jednak natłok myśli nie pozwala Ci zasnąć? Budzisz się w nocy? A może męczą Cię koszmary? Prawdopodobnie źródłem Twoich problemów ze snem jest stres.
Nie ma się co oszukiwać – sen jest bardzo ważny w naszym życiu. To właśnie podczas snu nasz organizm regeneruje się. Kiedy mamy trudności z zasypianiem lub budzimy się w nocy, cierpi na tym nasze samopoczucie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Wyglądamy gorzej, czujemy się gorzej, mamy większy apetyt i gorszą koncentrację.
Ja sama wielokrotnie miałam problemy z zasypianiem. Próbowałam różnych sposobów, jedne były skuteczne, inne w ogóle mi nie pomagały. Tym, co utrudniało mi zasypianie był natłok myśli, który pojawiał się w mojej głowie, kiedy kładłam się do łóżka. Dzięki wprowadzeniu kilku nawyków nauczyłam się wyciszać swoje myśli, a moje problemy z bezsennością minęły.
Pozbycie się stresu i nauczenie się wyciszania umysłu pozwala spać spokojnie całą noc i wstać wypoczętym. Tylko jak pozbyć się tego stresu i wieczornego natłoku myśli? Okazuje się, że czasem drobna zmiana nawyków może sprawić, że nieprzespane noce staną się przeszłością. Dzięki odrobinie dobrych chęci i systematyczności nauczysz się wyciszać tak, że żadne myśli nie będą przeszkadzały Ci w zasypianiu. Poniżej przedstawiam kilka naprawdę skutecznych sposobów, na bezsenność..
Sposoby na bezsenność:
1. Czas off-line
Używanie telefonu komórkowego, komputera czy nawet oglądanie telewizji sprawia, że jesteśmy non stop bombardowani mnóstwem informacji. Przez to stajemy się pobudzeni i rozdrażnieni. Sprzęty elektroniczne emitują też fale elektromagnetyczne i negatywnie wpływają na jonizację powietrza, co również nie służy zasypianiu. Przeznaczenie co najmniej pół godziny przed snem na odcięcie się od tego całego natłoku informacyjnego powala wyciszyć myśli i przygotować organizm do snu.
W moim przypadku ten sposób doskonale się sprawdza, jednak znam też wiele osób, które specjalnie włączają wieczorem telewizor, po to, żeby zasnąć. Są to zwłaszcza osoby, które boją się konfrontacji ze swoimi własnymi myślami. Oglądając wieczorem telewizję odcinają się od problemów, niepokoi i lęków. Jednak czy uciekanie od swoich emocji i uczuć jest najlepszym rozwiązaniem? Według mnie o wiele bardziej mogą sprawdzić się sposoby, które opisuję poniżej. Warto je wypróbować, nawet jeśli wydają się bardziej wymagające niż włączenie telewizora. Przynajmniej nie ma ryzyka, że wciągnie Cię jakiś film i będziesz go oglądać do trzeciej w nocy 😉
2. Medytacja
Od razu uspokoję Cię, że wcale nie musisz medytować pół godziny czy godzinę, żeby zauważyć efekty. Wystarczy, że przeznaczysz 5-10 minut dziennie. Na początek proponuję bardzo prostą technikę medytacyjną. Usiądź wygodnie na podłodze lub krześle. Pamiętaj o wyprostowanych plecach oraz o tym, żeby ciało było rozluźnione. Możesz zamknąć oczy lub skupić swój wzrok na jednym punkcie. Skoncentruj swoją uwagę na oddechu. Poczuj, jak powietrze wypełnia Twoje płuca, a następnie jak wypływa przez nos. Jeśli będzie Ci łatwiej możesz przy wdechu powtarzać w myślach słowo „wdech”, a podczas wydechu „wydech. Możesz też powtarzać mantry. Ja często powtarzam sobie: „z każdym oddechem oczyszczam umysł i ciało.” Jeśli w Twojej głowie pojawią się myśli nie przejmuj się. To zupełnie normalne. Uświadom je sobie, jednak nie analizuj ich. Skupiaj całą swoją uwagę na oddechu.
Taka medytacja przynosi naprawdę wspaniałe efekty – nie tylko pod względem zmniejszenia bezsenności. Nawet tak krótka medytacja, powtarzana codziennie pozwala zmniejszyć stres, wyciszyć myśli i poprawić koncentrację.
3. Joga
Joga relaksuje ciało i wycisza myśli. Działa przeciwbólowo, pomaga zmniejszyć stres i zresetować umysł. Lekkie, wyciszające pozycje są idealne w walce z bezsennością i nie będą sprawiały większych problemów nawet osobom rozpoczynającym swoją przygodę z jogą. Osobiście polecam regularną praktykę jogi, która nie tylko pomaga przy bezsenności, ale daje też mnóstwo innych korzyści. Jeśli chcesz spróbować jogi w domu, warto skorzystać z kanałów YouTube z jogą dla początkujących.
4. Umiarkowana aktywność fizyczna
Jeśli nie potrafisz przekonać się do jogi, to nic straconego. Jest wiele innych form ćwiczeń, które pozwolą Ci zresetować się po całym dniu i wyciszyć myśli. Najlepiej sprawdza się tutaj rower lub zwykły spacer, a także spokojne ćwiczenia typu pilates. Lepiej nie forsować się zbyt wieczorem zbyt intensywnym treningiem, bo wtedy skutek może być odwrotny i zamiast zasnąć dostaniesz taki zastrzyk energii, który nie da Ci zasnąć do późnych godzin nocnych. Intensywne ćwiczenia najlepiej wykonywać w pierwszej połowie dnia. Warto poeksperymentować i poszukać aktywności fizycznej, która ułatwi Ci zasypianie.
5. Techniki relaksacyjne
To świetna opcja na wieczorny chillout. Świetnie sprawdzi się również u osób, które nie potrafią wytrwać w medytacji. To bardzo wygodna forma relaksacji – wystarczy położyć się wygodnie i włączyć nagranie. Technik relaksacyjnych jest bardzo wiele. Każdy może znaleźć coś dla siebie. Ja osobiście polecam dwie: trening relaksacyjny Jacobsona oraz trening autogenny Schultza. Obydwie metody są bardzo przyjemne i pozwalają na osiągnięcie stanu głębokiej relaksacji.
6. Spisanie myśli
To sposób, który sama chętnie wykorzystuję, kiedy czuję, że w mojej głowie kłębi się zbyt wiele myśli. Często zapisuję też swoje pomysły, albo rzeczy, które mam do zrobienia następnego dnia. Dzięki temu, że przeleję je na papier automatycznie czuję, że nie muszę już o nich myśleć. Dzięki temu łatwiej mi wyciszyć myśli.
Ta metoda idealnie sprawdza się w trudnych momentach życia lub kiedy gnębią nas jakieś problemy, niepokoje czy lęki. W takich chwilach najczęściej nasilają się kłopoty z zasypianiem. Natłok myśli pojawia się najczęściej wieczorem, kiedy już kładziemy się do łóżka. Analizowanie, rozpamiętywanie i zamartwianie się nie pomaga zasnąć. Spisanie swoich myśli, uczuć i emocji to świetna terapia. Dzięki temu łatwiej wyciszyć myśli i poukładać sobie wszystko w głowie.
7. Rozwiązanie konfliktów
Nie ma nic gorszego, niż położyć się do łóżka będąc z kimś pokłóconym. To nie posłuży ani jakości snu, ani też relacji. Warto porozmawiać ze sobą, wyjaśnić nieporozumienia i położyć się do łóżka w zgodzie. Strzelanie fochów, obrażanie się czy unikanie tematu wcale nie rozwiąże problemu. A z pewnością nie pomoże w szybkim zaśnięciu.
8. Wypicie herbaty ziołowej przed snem
Herbatki ziołowe takie jak melisa, mięta, lipa, dziurawiec czy kozłek lekarski zmniejszają napięcie nerwowe, mają działanie uspokajające oraz antydepresyjne. Warto wieczorem zrezygnować z kawy, czarnej herbaty czy coli, które działają pobudzająco, a zamienić je na herbatki ziołowe.
9. Relaksująca kąpiel
To wyciszy Cię i zrelaksuje po całym dniu. Warto dodać do kąpieli również olejki eteryczne (np. lawendowy, tymiankowy, pomarańczowy), które działają uspokajająco.
10. Przytulanie
Na koniec bardzo miła forma walki z bezsennością. Przytulanie ma zbawienny wpływ na układ nerwowy, łagodzi stres i uczucie złości. Zmniejsza napięcie mięśni, rozluźnia ciało i łagodzi bóle. Warto przytulić się przed snem do ukochanej osoby. A jeśli takiej nie ma, równie dobrze zadziała przytulenie się do swojego zwierzaka, albo po prostu objęcie i przytulenie samego siebie 🙂
Wymienione przeze mnie sposoby na bezsenność nie wyczerpują listy możliwości. Jednak to dzięki nim najłatwiej można pozbyć się stresu i natłoku myśli, jaki lubi pojawiać się, kiedy kładziemy się do łóżka.
A jakie są Wasze sposoby na bezsenność? Wykorzystujecie któreś z wymienionych przeze mnie czy może macie zupełnie inne?
Przytulanie zawsze pomaga. <3 Ja w większym natłoku spraw i w stresie również mam problem z zasypianiem. Zdecydowanie musze pomyśleć w końcu o tej jodze i może medytacji – czemu nie. 🙂
Generalnie nie mam problemów z zasypianiem, a jak mam jakiś moment stresowy i kłopot z zaśnięciem to sięgam po książki. Lepszy świat wyobraźni, niż wiercenie się w łóżku i nakręcanie samej siebie.. bo tak mam, nie mogę zasnąć wiec się irytuję.. a jak się irytuję to nie mogę zasnąć i koło się zamyka. Już lepsza książka. 🙂
O tak, zamiast wiercić się w łóżku i stresować się tym, że nie można zasnąć, zdecydowanie lepiej wykorzystać ten czas na czytanie 🙂
Spisanie myśli i rozwiązanie konfliktów pozwala mi oczyścić głowę i nieco uspokoić moje myśli. Offline być nie potrafię. Każda próba „odstawienia” internetu i telefonu kończy sie tylko rozdrażnieniem. Chyba jestem uzależniona 🙂
Bycie ciągle online to domena dzisiejszych czasów. Ja osobiście lubię być offline, ale to chyba głównie dlatego, że jestem po prostu przeciążona pracą przed komputerem – po 8-9 godzinach codziennie w pracy i czasie spędzonym na blogu, po prostu uwielbiam ten moment, kiedy mogę wyłączyć komputer, odstawić telefon i być offline 🙂
MI pomaga przytulanie i głaskanie po głowie 🙂
Głaskanie po głowie – na mnie też zawsze działa bardzo odprężająco 😉
U mnie tez swietnie sprawdza sie ten pierwszy sposob, Sylwiu. Wyrobilam sobie nawyk, ze nie siadam do komputera wieczorem, robie to rano, ale dzieki temu pracuje wydajniej i bez uszczerbku dla snu. Pozdrawiam serdecznie Beata
To bardzo dobry nawyk Beatko. Ja nie mam możliwości pracy na blogu rano, robię to wieczorem, ale nauczyłam się wyłączać wcześniej komputer i nie siedzieć do samej nocy, jak to robiłam kiedyś. Dzięki temu nie mam już takich problemów z zasypianiem. Pozdrawiam ciepło!
U mnie czasami nie pozwalają spać… Koty. Jeden z nich jest taki towarzyski, że przychodzi, zaczepia się, a potem kładzie mi się na buzi i się do mnie tuli 😀 A przytulanie się przed spaniem na pewno pomaga na stres, ale czasami prowadzi jednak do nie-spania… 😀
Coś o tym wiem:) kiedyś też miałam kota i czasem potrafił mnie usypiać swoim mruczeniem nawet w środku dnia, a czasem podobnie jak Twój, nie dawał mi spać 😉
Całe szczęście ze spaniem nie mam kłopotów, raczej w drugą stronę;). Jednak przed snem staram się nie mieć kontaktu z komputerem lub telefonem, pije rumianek i często chodzę na spacer. Wstaje dość wcześnie, ale staram się tez iść spać nie za późno 22:00 – 23:00.
Ostatnio nie mam problemów z zasypianiem, ale przytulanie jest dobre na wszystko. Czasami mi się śnią koszmary, wtedy budzę się w nocy i nie mogę zasnąć – przytulam się do męża i jest ok 🙂 Po za tym, racjonalne rozwiązanie problemów wpływa na nasz komfort psychiczny. Szkoda, że nie uczą tego w szkole – ludzie byliby o wiele szczęśliwsi 🙂
To prawda, gdyby uczyli tego w szkole ludzie byliby o wiele szczęśliwsi 🙂
W zasadzie czekam, aż nadejdzie odpowiednia godzina i zaczynają mi się kleić oczy. Wtedy w zasadzie nie mam problemów z zaśnięciem. Moim grzeszkiem jest granie na tablecie przed snem.
Na szczęście jedynie czasami miewam kłopoty przed snem, ale wiem jaka jest tego przyczyna: nie przestrzeganie punktu 1 i korzystanie z komputera/telefonu do ostatniej możliwej chwili.
Bezsenność to dla mnie bardzo odległa rzeczywistość. Odkąd mam juniora zasypiam, gdy tylko przyłożę głowę do poduszki.
Mnie pomaga zrobienie sobie wieczornej rutyny, wręcz rytuału, na przykład już od kilku miesięcy każdy mój dzień kończy się pięcioma minutami w oknie, dla pooddychania nocnym powietrzem 🙂 Rutyny pomagają nastawić się na sen w przypadku małych dzieci, więc i u dorosłych działają 😉 No a tak poza tym… Przytulanie też działa;)
Masz bardzo fajny sposób na wieczorny rytuał – takie patrzenie przez okno i dotlenienie się przed snem jest świetnym sposobem na wyciszenie się i lepszy sen 🙂
Wspaniałe sposoby 🙂 Ja uwielbiam się przytulać, brać długą kąpiel i ewentualnie posłuchać relaksującej muzyki.
Chcemy z narzeczonym zapisać się też na jogę, ale dopiero od przyszłego miesiąca 🙂
Jogę polecam 🙂 a stosowane przez Ciebie sposoby też bardzo lubię 😉
A słyszała któraś z was o muzyce serca soundofsoul? Podobno ta metoda też jest skuteczna jak ktoś ma problemy z bezsennością czy stresem. Czytałam o niej w internecie i chciałam zasięgnąć rady, bo mój syn ma kłopoty z zasypianiem. Pozdrawiam.
Ja słyszałam, bo moja córka miała taki czas, kiedy strasznie marudziła i nie mogła spać w nocy, nie wiem czy miała jakieś koszmary czy ją kolka łapała, ale strasznie płakała. I od znajomej usłyszałam o takiej metodzie. Przede wszystkim jest bezpieczna dla dziecka. Podłączali córkę do specjalnego urządzenia i ono czytali jej rytm serca. I pod ten rytm wybiera się dźwięki, które uspokoją dziecko. Córka teraz przesypia około 7 godzin, a wcześniej się budziła 3-4 razy w nocy
A jak żadna z tych metod nie zadziała to czy próbowałyście może jakiś nasennych ziołowych tabletek?